0

Do podjęcia tego tematu skłonił mnie pewien artykuł, który przeczytałam niedawno w dodatku wrocławskim Gazety Wyborczej. Zaintrygował mnie tytuł: „Architektura z czasów PRL jako cenny zabytek” i zaczęłam się zastanawiać jakie to skarby kryje nasze piękne miasto. Z tekstu dowiedziałam się, że za wyjątkowe dzieło uważa się powszechnie znane wieżowce na Placu Grunwaldzkim (przytoczę tu opis ich zdjęcia, z którym w pełni się zgadzam „wieżowcach na pl. Grunwaldzkim miał być biały beton, drewno i zieleń wypływająca falą z głębokich donic ustawionych między oknami a owalnymi otworami. Jest przygnębiająca szarość”- moim zdaniem to szczyt kiczu ale to tylko moja opinia). Nie zdziwiło mnie zanadto umieszczenie na tej wzniosłej liście takich budynków jak np. Kościół św. Ducha przy ulicy Bardzkiej, który mimo wszystko prezentuje swojego rodzaju klasę. Przecież nie można się odciąć od przeszłości.

Nieprawdopodobne było moje zdumienie, kiedy wśród znanych, aczkolwiek niekiedy tandetnych, architektonicznych pamiątek PRLu zauważyłam pozycję „Budynek Liceum nr V, Grochowa 13”. Każdy kto na bieżąco obserwuje forum naszej szkoły na pewnym popularnym portalu, wie, że ostatnimi czasy toczy się tam zacięta dyskusja, na temat jego zabytkowości. Postanowiłam spytać o zdanie kilku osób i pozwolę sobie przytoczyć ich wypowiedzi. Oczywiście anonimowo…

„Ja nie pozwolę temu chłopakowi pierwszemu uderzyć młotem jak będą wyburzać! JA będę pierwsza!”
„No przecież to się rozpada!”
Dwójka uczniów jednocześnie: „TAKNIE!” -„No nie!” -„No co ty, należy zachować prototyp amerykańskiego Bronxu...”
„Że co? Serio? Tak, tak- oczywiście”- to ostatnie z ironią
„Nie no, może zasługiwać”
„Chyba sam wygląd już świadczy?”

Ogólnie rzecz biorąc zdania są dość podzielone, ze znaczną przewagą chętnych do wyburzania w pierwszym rzędzie. Być może wynika to z ogólnej niechęci do placówek edukacyjnych. A co Wy o tym sądzicie? (Tak, chcę skłonić ludzi do refleksji… ) Przynajmniej warto wiedzieć co się dzieje.